You must log in or register to comment.
Otrzymał on bowiem skargę od jednej z dyrektorek, w której wdrożony został Linux, gdzie stwierdziła, że „Linux to g…, nie system”. Na rozmowie z dyrektorką informatyk miał też wysłuchiwać, że „jedynym słusznym edytorem był Microsoft Word”, a z LibreOffice’a „nikt nie korzysta”. <p> No nieźle.
Szczerze to takich ludzi jak ten informatyk powinno być więcej, Linux robi cuda na komputerach z ery Windowsa 7 i może nawet starszych. Lecz niestety w polskich szkołach uczniowie musza korzystać w większości z komputerów z ery Windowsa 7 na których zainstalowano Windows 10. Chłop przynajmniej wie co robi